Czerwone niebo nad Jeleśnią i Sopotnią Wielką.

7 listopada 2021r. oczom mieszkańców gminy Jeleśnia ukazał się niesamowity widok, który zdarza się raz na kilka miesięcy - o ile nie lat! Tak malowniczej scenerii nad Beskidami nie widziano tutaj od dawna, gdy na kilkanaście minut Słońce znalazło się na odpowiedniej wysokości nad horyzontem zachodnim, prezentując niesamowite uroki barw w połączeniu z chmurami typu Stratocumulus. Internet obiegły liczne zdjęcia z informacjami, że przepiękny zachód Słońca można było obserwować z wielu miejsc Żywiecczyzny, jednak mało gdzie udało się ująć tak malowniczy pejzaż w pełnym jego przebiegu oraz na tle szczytu Kotarnicy, sąsiadującej z Sopotnią Wielką. W dodatku podróżujący dokładnie w tym momencie zespół koordynatorski naszego Stowarzyszenia, pokusił się o kilka artystycznych ujęć tego banalnego, ale jakże pięknego zjawiska (zdjęcia w artykule).

 

 

Warto w tym miejscu nadmienić, że ten efekt jest wywołany przez rozpraszanie promieni słonecznych. Gdy Słońce jest nisko nad horyzontem lub poniżej niego, chmury mogą być oświetlone przez promienie słoneczne, które przeszły przez grubą warstwę powietrza (promienie padają pod małym kątem w stosunku do powierzchni ziemi). W świetle tym fale o mniejszej długości (niebieski, fiolet) są rozproszone i nie trafiają do oka obserwatora patrzącego w kierunku Słońca, a pozostają głównie fale o największej długości (czerwone). Światło to jest rozpraszane przez kropelki chmur i nadaje im czerwony kolor (ale efekt rozpraszania przez krople chmurowe nie odgrywa już żadnej roli w określeniu koloru). 

Nie ma różnicy w opisie fizycznym czerwonego koloru słońca dla wschodu i zachodu Słońca, ponieważ w jednym i w drugim wypadku promienie Słońca przechodzą przez grubą warstwę atmosfery. Różnica polega na tym, że wieczorem może być więcej aerozoli atmosferycznych (pyłów zawieszonych w powietrzu), które także przyczyniają się do rozpraszania światła.

Im dalej od słońca, a bliżej zenitu, tym niebo jest mniej czerwone, a bardziej niebieskie. Najbardziej głęboki niebieski kolor nieboskłonu występuje w płaszczyźnie przebiegającej prostopadle do kierunku padania promieni słonecznych. Przykładowo – o zachodzie jest to pas od północnego krańca widnokręgu przez zenit do południowego krańca widnokręgu. Z kierunku prostopadłego do promieni słonecznych jest największa intensywność promieniowania rozproszonego (a więc krótkofalowego), a najmniejsza – długofalowego, które jest słabo rozpraszane. Ten efekt występuje przez cały dzień, ale jest najlepiej widoczny właśnie o wschodzie lub zachodzie Słońca, ponieważ grubość rozpraszającej warstwy atmosfery jest największa. Patrząc dalej ku wschodowi niebo ponownie przybiera kolor jaśniejszy, bardziej piaskowy. Wynika to z większego udziału dłuższych fal (pomarańczowe, żółte) w świetle dochodzącym do obserwatora. Jest to efektem jednej z właściwości rozpraszania Rayleigha, jaką jest to, iż światło rozpraszane w przód ma takie samo natężenie, jak światło rozpraszane wstecz.