Z 15 na 16 czerwca br. począwszy od godz. 20:23 miało miejsce całkowite zaćmienie Księżyca obserwowalne z terenu Polski. Sam początek nastąpił jeszcze pod horyzontem, w związku z czym naszym oczom ukazał się wschodzący, zaćmiony już Księżyc na rozjaśnionym jeszcze przez zachodzące Słońce niebie. Pora ta sprzyjała ciekawym ujęciom zaćmienia na tle różnobarwnego nieboskłonu, gdyby nie chmury...  Czasami jednak i one same dodają uroku tego typu obserwacjom, tak jak to miało miejsce właśnie tym razem.  

 

 

 

Grupa obserwacyjna w Sopotni Wielkiej przygotowywała się na tę obserwacje jeszcze dużo wcześniej, kiedy to wczesnym popołudniem w siedzibie Stowarzyszenia zaprezentowano zarówno trójwymiarowe modele zaćmienia jak i różne programy symulacyjne oraz strony zagraniczne, na których miały być relacjonowane obserwacje z tego zjawiska. Pogoda tego dnia była dosyć kapryśna spowijając gęstymi chmurami całe niebo co jakiś czas. Pomimo tego przygotowania zostały poczynione i już o godz. 20 kilkuosobowa grupa była praktycznie gotowa do wymarszu w teren. Niestety krajobraz Sopotni Wielkiej, a w szczególności wschodni horyzont w dużym stopniu zasłaniają wysokie wniesienia, toteż sama obserwacja rozpoczęła się ok. godz. 21:00 na Miejscu Obserwacyjnym nr 6-wschód. 

 

Początkowo gęsty pułap chmur typu stratocumulus nie wróżył niestety nic dobrego. Jednak z minuty na minutę pogoda poprawiała się, a od zachodu otwierał się przepiękny obraz czystego, szafirowego nieba. Niedługo później, ok. godz. 21:35 uwagę wszystkich obserwatorów przykuł jasny obiekt poruszający się dosyć szybko po rozjaśnionym jeszcze niebie. Bez wątpienia była to stacja kosmiczna ISS, a w tym samym momencie zza pobliskich gór wyłonił się bardzo słaby, zaćmiony już Księżyc! Był to pierwszy kontakt wizualny z naszym naturalnym satelitą, jednak chmury nadal nie pozwoliły cieszyć się dostatecznie jego obrazem.

 

 

Dopiero godzinę później rdzawa tarcza Księżyca wyłoniła się już zupełnie zza setingu E,H, będąc już ponad 7° nad lokalnym widnokręgiem. Do tego momentu uczestnicy podziwiali jeszcze planetę Saturn znajdującą się tuż obok gwiazdy Porrima w konstelacji Panny, a chwilę później już trwała sesja astrofotograficzna głównego punktu programu obserwacji, czyli Księżyca. Do tego celu posłużyliśmy się głównie aparatem lustrzanką cyfrową i teleskopem 150mm. 

                       
 
                 

 

 

 

 

 

 

 

                     

Gdy większość obserwatorów zachwycała się urokami pomarańczowego tej nocy globu, po przeciwnej stronie nieba gdzie jeszcze ostatnie promienie Słońca rozświetlały atmosferę, pojawiło się zupełnie inne, równie rzadkie zjawisko - obłoki srebrzyste. To w szczególności nadało przekonanie o wyjątkowości dzisiejszej obserwacji, gdyż takie chmury są prawdziwym rarytasem nad Sopotnią Wielką, a już z pewnością w noc zaćmienia. 

 

Pogoda już do samego końca pozwoliła obserwować końcową fazę zaćmienia Księżyca, dzięki czemu każdy, nawet najmniej doświadczony obserwator mógł uwiecznić sobie to zjawisko choćby na aparacie z telefonu komórkowego przystawionego do okularu teleskopu. Oprócz tego niebo po raz kolejny "przecięła prawie idealnie na pół", bardzo jasna stacja kosmiczna ISS, przelatująca nad nami po raz drugi tej nocy.

Podsumowując, sesję można z pewnością zaliczyć do udanych zarówno pod względem ilości uczestników, zmiennej, ale jednak sprzyjającej pogody oraz dodatkowych obiektów jak chociażby obłoki srebrzyste i wspomniana ISS. Życzmy sobie, aby takich nocy było jak najwięcej tego roku.

 

Jako ciekawostkę warto dodać, że całe zjawisko zaćmienia przebiegło w granicach trzynastego znaku zodiaku, czyli w Wężowniku, a druga grupa obserwacyjna związana z naszym Stowarzyszeniem, prowadziła identyczną pod względem pogodowym sesję teleskopową w Palowicach.